Silna fala opadów deszczu, która przeszła nad Barlinkiem w ostatnich dniach, wyrządziła bardzo duże straty. Pisaliśmy już o podtopieniach na ul. Fabrycznej a dziś, napisali do nas harcerze z Harcerskiego Szczepu Puszczy Barlineckiej. W wyniku ulewnego deszczu oraz niewydolnej kanalizacji, zalana została nasza Harcówka, znajdująca się w budynku przy ul. Gorzowskiej. – piszą zdenerwowani harcerze.

Straty jakie ponieśli są duże. Zniszczeniu uległ prawie cały sprzęt gromadzony przez nich w ciągu ostatnich lat. Były to m.in. materace wojskowe, namiot NS, dokumentacja, materiały niezbędne do zbiórek, książki oraz meble. Do wspólnego sprzątania Harcówki zaangażowali się zarówno harcerze jak i ich rodzice.

Dziękujemy wszystkim harcerzom oraz ich rodzicom, za pomoc w sprzątaniu Harcówki. Poświęciliście swój czas i naprawdę ciężko pracowaliście!

REKLAMA

Przez cały dzień wynosili kolejne wiadra błota i załamywali ręce, bowiem już teraz wiadomo, że większości sprzętu nie udało się uratować. Jak mówią o resztę rzeczy starają się walczyć, choć nie wiadomo czy się uda. Biwak, który planowali pod koniec sierpnia stanął w tym momencie pod wielkim znakiem zapytania. Szanowni Państwo, za naszym pośrednictwem Harcerze zwracają się z ogromną prośbą w tych trudnych dla nich chwilach. Proszą oni o wsparcie w postaci materaców wojskowych i łóżek polowych, czyli rzeczy niezbędnych do funkcjonowania drużyny.

Największą ich stratą jest namiot NS, który zabierali na każde biwaki. Wątpliwe jest, aby w najbliższym czasie mogli sobie na niego pozwolić, z uwagi na brak środków finansowych. Harcerze proszą także o kontakt inne osoby, które zostały poszkodowane w wyniku ulewy przy ul. Gorzowskiej. Kontakt w tej sprawie - pwd. Marta Motucka tel. 721950428. monikary

Dodaj komentarz