W ostatnich dniach nad jeziorem w Oknie, odbył się biwak Harcerskiego Szczepu Puszczy Barlineckiej, w którym wzięli udział nasi harcerze, zuchy oraz zaprzyjaźnieni harcerze z Wałcza. Biwak był podsumowaniem całego roku harcerskiego, rozpoczynając jednocześnie następny rok harcerski. Nie zabrakło na nim gry na gitarze, śpiewu a przede wszystkim dobrej zabawy.

Biwak rozpoczęliśmy pionierką obozową, która miała na celu stworzenie naszego obozowiska, rozstawienia namiotów, kuchni, wymurowania pieca do pizzy. Później był zwiad terenowy aby zapoznać się z terenem, co umożliwiło łatwe i sprawne poruszanie się w terenie na zajęciach programowych. Na biwaku odbył się również dzień rycerski, dzień w którym każdy z naszych harcerzy i zuchów szukał miejsca dla siebie wśród średniowiecznej społeczności. W ten dzień mówiliśmy tak jak w średniowieczu, zrobiliśmy własne targowisko, na którym można było zakupić miecze, biżuterię zrobioną własnoręcznie z darów natury, można było udać się do koszar, gdzie uczono strzelać z łuku. Żeby otworzyć swój własny biznes trzeba było uzyskać odpowiednie zezwolenie.

REKLAMA

Można było udać się również do karczmy, w której dało się odpocząć, napić, najeść (pizza, wędzona kiełbaska, ziemniaczki, chleb z dżemem) a przy tym posłuchać dobrej muzyki. Uczestnicy musieli płacić i zarabiać talary harcerskie. Po południu odbył się turniej rycerski, który niestety nie został dokończony, gdyż wszystkie nasze bezpieczne miecze stały się już niebezpieczne. Myślę ze ten dzień wiele nauczył nas w dziedzinie ekonomii. Zakończeniem naszego biwaku było oficjalne ognisko dla rodziców i gości (które trochę utrudnił nam deszcz, ale daliśmy radę). Na ognisku opowiadaliśmy sobie o najfajniejszych przygodach naszych drużyn podczas tego roku.

HSPB

Dodaj komentarz