List następującej treści dotarł do naszej redakcji. Czytelniczka, mama piłkarza pisze m.in.:  „Ten piękny obiekt zlokalizowany w lesie, jest  obecnie jedynym otwartym/ działającym obiektem sportowym dla dzieci i młodzieży w naszym mieście. Codziennie korzystają z niego wszystkie grupy ISF, BAF oraz drużyny odwiedzające naszych piłkarzy w ramach sparingów. Trenuje na nim także Pogoń Barlinek.

REKLAMA

Droga do tego obiektu jest codziennie odwiedzana przez setki rodziców przywożących i odwożących na treningi swoje pociechy. Odległość boiska od miasta niestety nie pozwala na to żeby dzieciaki w wieku od 5 do 10 lat chodziły tam na piechotę. I właśnie ta droga stanowi problem.... Nigdy nie było tam przysłowiowego szału, ale przy obecnej częstotliwości jej używania jest to po prostu tragedia... Dziura na dziurze, błoto, lód, multum samochodów na raz, brak oświetlenia i krążące między autami po ciemku dzieci - aż dziw, że nie doszło tam jeszcze do jakiejś tragedii.... Codziennie wielu ludzi mierzy się z dylematem czy większym złem będzie dojechanie pod bramę boiska i ryzyko poważnego uszkodzenia auta czy zostawienie auta daleko i dojście na pieszo ryzykując potrącenie dziecka lub siebie przez nieuważnego kierowcę....Mając na uwadze lokalizację obiektu oraz otaczającą go przyrodę jako rodzice naprawdę nie oczekujemy przysłowiowego rozwinięcia asfaltu. Sprawę dziur załatwiły by 3-4 wywrotki tłucznia i utwardzenie dojazdu walcem, oraz małe miejsce/ rondo do zawracania na końcu drogi. Jeżeli Burmistrz i Rada Miasta nie są w stanie znaleźć pieniędzy na tą inwestycję w budżecie, może my jako rodzice powinniśmy założyć na ten cel Zrzutkę i sami je zorganizować? Myślę, że każdy kto choć raz odwiedzał euroboisko około godziny 18:00 (kiedy to kończą treningi dwie lub trzy grupy ISFu oraz zaczynają grupy BAFu) byłby w stanie coś dorzucić...Dodatkowy problem stanowi brak szatni oraz toalet dla piłkarzy... Jakim cudem boisko oddalone od miasta zostało odebrane nie mając podstawowej infrastruktury?  Dla nas - rodziców małych piłkarzy Euroboisko jest jedynym obiektem na którym nasze dzieci mogą kontynuować treningi w czasie pandemii (WSZYSTKIE boiska/Orliki w mieście są zamknięte). Pragniemy rozwijać sportowego ducha w małych wojownikach - nie każdy potrafiłby wyjść na trening w temperaturze minus 15, w śniegu czy deszczu, a nasze dzieci nie marudzą, nie szukają wymówek, tylko z chęcią uczestniczą w treningach w trudnych warunkach! Czy moglibyśmy jako rodzice liczyć na to, że miasto chociaż trochę nam w tym pomoże?” .

Temat przedstawiliśmy burmistrzowi Barlinka, Dariuszowi Zielińskiemu. Jak nas poinformował droga zostanie w najbliższym czasie ponownie poprawiona. Jej obecny stan związany jest z mrozami, a następnie roztopami. Jak tylko pogoda pozwoli, dojazd do boiska zostanie poprawiony. Niestety w chwili obecnej nie może być mowy o ułożeniu na niej asfaltu. Jak dodaje, gmina chciała wykonać na opisywanym odcinku oświetlenie. Nie zgodziły się na to Lasy Państwowe.  

Jacek Słomka

Dodaj komentarz