Pogoń Barlinek - Błękitni Stargard 1:1 (1:0)
- Odsłony: 5032
Piłkę „meczową” miał w doliczonym czasie gry Bejuk dobijając strzał Świtaja z rzutu wolnego. Niestety napastnik Pogoni zamiast do bramki trafił piłką z 7m w ofiarnie interweniującego bramkarza Błękitnych.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków miejscowych. Golkiper ze Stargardu w pierwszych dwudziestu minutach trzykrotnie zmuszony był do wybicia futbolówki na rzut rożny po strzałach Świtaja, Kochana i Sikory. W 28min po dośrodkowaniu w pole karne bliski zdobycia bramki dla gości był Inczewski jednak jego uderzenie z 11m było minimalnie niecelne. Dwie minuty później zakotłowało się pod bramką przyjezdnych. Najpierw Sikora na 5m metrze został zablokowany przez jednego z obrońców, a następnie strzał Kochana trafił w piłkarza ze Stargardu, w końcu piłka trafiła na 20m do Kubiaka, który posłał ją tuż nad poprzeczką. W 32min sytuacji sam na sam z Ufnalem znalazł się Tuński, który zamiast uderzać na bramkę odegrał w pole karne, a tam piłkarze Błękitnych zażegnali niebezpieczeństwo. Niewykorzystana sytuacja mogła się zemścić sześć minut później gdy na bramkę Pogoni z 20m strzelał Duda jednak Tomczak zdołał sparować piłkę. Tuż przed przerwą Barandowski idealne dośrodkował z prawej strony do nabiegającego Bejuka, który mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył prowadzenie.
REKLAMA |
Przez pierwszą część drugiej połowy inicjatywę na boisku przejęli zawodnicy Błękitnych. Bramkarz Pogoni dwukrotnie wybijał piłkę poza boisko po strzałach Inczewskiego i Piskorza, a uderzenie Gajdy z 18m było minimalnie niecelne. Ataki gości przyniosły skutek w 74min kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w pole karne Wojciechowski strzałem z powietrza zmusił do kapitulacji Tomczaka. Po stracie bramki ożywili się piłkarze z Barlinka, którzy rozpoczęli obstrzeliwanie bramki przeciwnika. Dwukrotnie uderzał Bejuk, trzykrotnie Świtaj jednak za każdym razem piłka lądowała w rękawicach golkipera gości bądź w nieznacznej odległości mijała słupek i poprzeczkę. Pogoń mogła ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść w końcówce spotkania. Najpierw po strzale Kubiaka Ufnal niepewnie interweniował, a próbujący dobić strzał Świercz został w ostatniej chwili uprzedzony przez Batistę, a następnie w doliczonym czasie gry po strzale z rzutu wolnego Świtaja bramkarz ze Stargardu odbił piłkę przed siebie, jednak szybko się zrehabilitował broniąc dobitkę z 7m Bejuka.
Krzysztof Strzemecki
https://barlinek24.pl/sport/4126-pogo-barlinek-bkitni-stargard-11-10.html#sigProId2fbaecd310
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.