Pogoń - Drawa 3:2

Bramki dla zwycięzców zdobyli Tomasz Bejuk 18min, Krzysztof Sikora 51min i Wojciech Bzdęga 89min, dla pokonanych Grzegorz Wawreńczuk 20min i Artur Kowalczyk 71min. Spotkanie mogło się podobać, oba zespoły potrzebowały punktów i postawiły na otwartą grę. Od 74min meczu goście grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Romana Michorka. Mimo gry w osłabieniu Drawa mogła zdobyć komplet punktów jednak interwencją meczu popisał się w 83min Daniel Tomczak broniąc strzał z 14m Artura Kapelińskiego.

Pierwszą akcję bramkową mieli w 4min goście, ale Tomczak zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką po strzale z rzutu wolnego Jureczki. W odpowiedzi Sikora zagrał na czyste pole do Świercza, który ostatecznie przegrał pojedynek z obrońcą z Drawska. W 18min gospodarze objęli prowadzenie. Świtaj dośrodkował w pole karne do Bejuka, który przyjął piłkę na klatkę piersiową, a następnie skierował ją do bramki.  Wyrównanie padło dwie minuty później Pepple zgrał futbolówkę na 16m do Wawreńczuka, który precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza Pogoni. Następna akcja mogła przynieść drugiego gola gościom jednak Close po indywidualnej akcji został w ostatniej chwili zablokowany. W 26min Protasewicz zdecydował się na strzał z 30m, piłka zmierzała w okienko bramki, ale golkiper Drawy zdołał końcami palców wybić ją na rzut różny. Ostatni kwadrans pierwszej połowy meczu to optyczna przewaga gości jednak szczelny blok defensywny Pogoni nie dopuścił do stworzenia zagrożenia pod własną bramką.

REKLAMA

Druga odsłona spotkania mogła dobrze rozpocząć się dla zespołu z Drawska. W 46min powstało ogromne zamieszanie pod bramką gospodarzy na szczęście Popple z 5m posłał piłkę nad poprzeczką. W 51min Protasewicz zagrał prostopadłą piłkę do Sikory, który wygrał pojedynek jeden na jeden z obrońcą gości, a następnie płaskim strzałem zdobył drugiego gola dla Pogoni. Osiem minut później Olszak dośrodkował z prawej strony w pole karne a nadbiegający Świercz uderzył głową nad poprzeczką. Chwilę później Protasewicz przejął bezpańską piłkę na 25metrze jednak strzał zawodnika gospodarzy był niecelny. W 62min Tomczak z dużym trudem odbił piłkę po potężnym strzale z rzutu wolnego.

W 71min goście po raz drugi doprowadzili do wyrównania, a uczynił to zupełnie niepilnowany w polu karnym Kowalczyk, który spokojnie głową skierował futbolówkę do siatki. Trzy minuty później arbiter wyrzucił z boiska, za faul na Protasewiczu, wprowadzanego chwile wcześniej Michorka. Grając w przewadze gospodarze mogli wyjść na prowadzenie w 77min jednak piłka po strzale głową Bejuka trafiła w twarz jednego z zawodników Drawy. W 84min zespół z Drawska miał piłkę meczową, którą mógł wykorzystać Kapeliński zawodnik gości znalazł się sam przed golkiperem Pogoni i celnie strzelił z 14m, jednak znakomitą interwencją popisał się Tomczak chroniąc swoją drużynę przed utratą gola.  Po chwili losy meczu mógł rozstrzygnąć Antczak, jednak jego strzał w długi róg o centymetry minął słupek bramki. W końcu w 89min Świtaj idealnie zagrał w pole karne do Bzdęgi, którego pierwszy strzał zdołał odbić bramkarz gości, ale dobitka po nodze obrońcy Drawy trafiła do siatki wywołując szał radości szczęśliwego strzelca jak i zgromadzonej na stadionie publiczności.

Krzysztof Strzemecki

Foto: Jacek Słomka

Dodaj komentarz