Brak punktów

Gola na wagę trzech punktów dla zespołu z Kaszub zdobył Arkadiusz Kordyl w 83min meczu. Porywisty zimny wiatr i pogoda, która zmieniała się jak w kalejdoskopie tak złe warunki atmosferyczne sprawiły, że na stadion przybyli tylko najwierniejsi kibice barlineckiego zespołu. Spotkanie mogło dobrze rozpocząć się dla gospodarzy. W 2min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Cartusii powstało ogromne zamieszanie, jednak żadnemu z graczy Pogoni nie udało się skierować piłki do bramki. W 11min z półobrotu uderzał Sarbinowski, ale zbyt lekko i Tułowiecki pewnie chwycił futbolówkę. Po początkowej przewadze zespołu z Barlinka z biegiem czasu gra zaczęła się wyrównywać. Pomiędzy 26 i 28min goście trzykrotnie mogli wyjść na prowadzenie. Rusinek najpierw posłał głową piłkę obok bramki, by po chwili z 7m trafić w nogi interweniującego Tomczaka.

REKLAMA

Po dośrodkowaniu z narożnika boiska Domjan efektownym "szczupakiem" posłał futbolówkę tuż obok słupka. Po przeciwnej stronie boiska celnie na bramkę strzelali Sikora i Bejuk jednak oba uderzania pewnie obronił bramkarz z Kartuz. W 41min Jóźwiak zdjął piłkę z nogi napastnikowi gości, który wychodził na czystą pozycję. Pod koniec pierwszej połowy zupełnie pogubił się arbiter. Miedzy innymi żółtą kartką ukarał Bebeto, który nie brał udziału w akcji stojąc 5m od faulu Matuszewskiego na Formeli.

Drugą połowę meczu Pogoń zaczęła z animuszem. W 50min strzał Sikory z rzutu wolnego Tułowiecki wypiąstkował poza pole karne. Po chwili minimalnie niecelne uderzał Bejuk, a strzał Świtaja pewnie obronił golkiper gości. W 61 i 71 min dwukrotnie Matuszewski był bliski powodzenia, jednak zabrakło precyzji. W 74min w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pogoni znalazł się Formela, ale Tomczak nie dał się zaskoczyć. Po chwili na strzał z 25m zdecydował się Świtaj piłka zmierzała w okienko bramki jednak ostry podmuch wiatru zmienił jej kierunek i trafiła w poprzeczkę. W 83min nastąpiła rozstrzygająca akcja meczu. Dawidowski dośrodkował z linii końcowej boiska na 8m do Kordyla, który płaskim strzałem pokonał bramkarza Pogoni. Szansę na doprowadzenie do remisu miał w 89min Matuszewski strzelając przewrotką z 14m, ale golkiper Cartusii nie dał się zaskoczyć. Krzysztof Strzemecki

Foto: Jacek Słomka

Dodaj komentarz