Pogoń zdobywa Malbork

Zwycięstwo wywalczone po ciężkim boju na boisku położonym nieopodal zamku krzyżackiego w Malborku. Bohaterem meczu został 22 letni Damian Odachowski, który dwukrotnie perfekcyjnie wykonał rzuty wolne podyktowane za faule na Kordianie Ziajce zapewniając  tym samym zwycięstwo swojej drużyny.

Pogoń pojechała na to spotkanie bardzo osłabiona. Z powodu kontuzji i choroby na kadrze na mecz nie znaleźli się Przemysław Kochan i Łukasz Gieniec, natomiast Rafał Świtaj z powodu kontuzji usiadł na ławce rezerwowych i nie pojawił się na boisku. Brak reżysera gry był bardzo odczuwalny w pierwszej połowie spotkania. Zespół z Barlinka nie potrafił opanować środka boiska i po 18 minutach przegrywał już 0:2. Najpierw sytuacje sam na sam z Wolarkiem wykorzystał Piątkowski, a dziewięć minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarz Pogoni wybił piłkę na 14m wprost pod nogi Mikołajczaka, który nie zmarnował okazji i podwyższył prowadzenie dla zespołu z Gdańska. Po stracie dwóch bramek piłkarze z Barlinka długo nie mogli dojść do siebie. Dopiero w 35min Bejuk uderzył celnie na bramkę przeciwnika, jednak bramkarz Polonii zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Tuż przed przerwą Bejuk został sfaulowany w polu karnym i arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę, którą na gola zamienił sam poszkodowany.

REKLAMA

Bramka kontaktowa bardzo mobilizująco wpłynęła na zawodników z Barlinka, którzy tuż po wznowieniu gry mogli doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu  Bejuka głową z 6m strzelał Świercz jednak trafił wprost w bramkarza. W 64min groźnie było pod bramką Pogoni, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła górną część poprzeczki i wyszła poza boisko. W 70min 25m od bramki sfaulowany został Ziajka. Piłkę ustawił sobie Odachowski i precyzyjnym strzałem nad murem umieścił piłkę w okienku bramki Polonii - bramka stadiony świata!

Zespół z Gdańska był bliski ponownie objęcia prowadzenia w 80min na szczęście piłka  po strzale piłkarza Polonii trafiła w poprzeczkę barlineckiej bramki. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Ziajka wywalczył rzut wolny tuż za linią pola karnego. Futbolówkę ustawił sobie ponownie Odachowski i ponownie precyzyjnym strzałem zmusił do kapitulacji bramkarza przeciwnika, tonąc po chwili w objęciach całego zespołu Pogoni. Krzysztof Strzemecki

Dodaj komentarz