Stal Gorzów podejmowała w niedzielę beniaminka z Tarnowa. Od początku prowadzili gospodarze, choć dopiero w końcówce wywalczyli większą przewagę. Faworytem przed tym pojedynkiem byli miejscowi, aczkolwiek cały czas podkreślali, że jadą bez Martina Vaculika, więc bez jednego ze swoich liderów. Po drugiej stronie był tercet Duńczyków, który miał postawić się gorzowianom.

Gorzowska Stal od początku była minimalnie lepsza od rywali z Tarnowa i po pierwszych czterech biegach prowadziła 15:9. Co ciekawe, ta przewaga utrzymywała się przez kolejne dwie serie i po 10. biegu żółto-niebiescy prowadzili nadal tylko sześcioma punktami. Tym samym ekipa z Tarnowa cały czas liczyła się w walce o zwycięstwo.

Niestety w zespole gości brakowało skutecznych zawodników. Od początku bardzo dobrze jechał Nicki Pedersen, ale nie miał on zbyt dużego wsparcia w kolegach, przez co to Stal powiększała przewagę. Gospodarze jechali natomiast równo i skutecznie, z jedną małą dziurą w postaci Linusa Sundstroema, ale jego mniejsza zdobycz punktowa nie była tak odczuwalna.

REKLAMA

Bardzo dobre spotkanie zanotował Szymon Woźniak, który w sumie wywalczył 14 punktów. Z kompletem ten mecz mógł zakończyć Bartek Zmarzlik, który swoje cztery wyścigi wygrał, a do tego był bardzo szybki. Zmarzlik nie zawsze dobrze wychodził ze startu, ale na dystansie był w stanie ogrywać rywali, a przy okazji mocno zbliżył się do rekordu toru. W 8. biegu Bartek przekroczył linię mety z czasem 58,19 sek., a rekord gorzowskiego toru wynosi równe 58 sekund.

Zmarzlikowi do kompletu brakowało zwycięstwa w ostatnim wyścigu. Tam jednak na wyjściu z drugiego łuku próbował atakować prowadzącego Nickiego Pedersena, co skończyło się karambolem. Bartek wynosił się szeroko, a przy samej bandzie jechał Duńczyk. Żaden z nich nie chciał odpuścić, przez co szczepili się oni motocyklami i obaj upadli. Dodatkowo zawodników próbował omijać Szymon Woźniak, dla którego skończyło się to również upadkiem, ale na szczęście uderzył on w dmuchane reklamy na murawie stadionu. Ostatecznie z powtórki wykluczony został Zmarzlik, a po tym incydencie Pedersen pojechał do gorzowskiego szpitala na badania.

Stal Gorzów w sumie pokonała Unię Tarnów 53:37, a Bartek wywalczył 12 punktów. Teraz przed naszym zawodnikiem pierwszy mecz żużlowej reprezentacji Polski w tym sezonie. Już we wtorek (1 maja) na stadionie w Pile biało-czerwoni podejmą Australię. A kolejny ligowy mecz gorzowianie odjadą w piątek w Grudziądzu.

Dawid Lis

Cash Broker Stal Gorzów - Grupa Azoty Unia Tarnów 53:37

Cash Broker Stal Gorzów - 53 pkt
9. Krzysztof Kasprzak - 11+1 (2,3,1*,3,2)
10. Grzegorz Walasek - 7+2 (1*,1,2,2*,1)
11. Szymon Woźniak - 14 (3,2,3,3,3)
12. Linus Sundstroem - 3+1 (1,0,w,2*)
13. Bartosz Zmarzlik - 12 (3,3,3,3,w)
14. Hubert Czerniawski - 2 (1,0,1)
15. Alan Szczotka - 4 (3,1,0)
16. Filip Hjelmland - NS

Grupa Azoty Unia Tarnów - 37 pkt
1. Nicki Pedersen - 13 (3,3,2,3,2,-)
2. Artur Mroczka - 3+1 (0,1,1*,0,1)
3. Peter Kildemand - 6 (2,2,0,1,1,w)
4. Jakub Jamróg - 1+1 (u,1*,-,-,-)
5. Kenneth Bjerre - 11 (2,2,2,0,3,2)
6. Patryk Rolnicki - 3 (2,d,1,0)
7. Kacper Konieczny - 0 (0,t,-)
8. Wiktor Kułakow - NS

Biegi Bartka:
4. (58,21) Zmarzlik, Bjerre, Szczotka, Konieczny (t) - 4:2 - (15:9)
6. (58,49) Zmarzlik, Kildemand, Jamróg, Czerniawski - 3:3 - (20:16)
8. (58,19) Zmarzlik, Pedersen, Mroczka, Szczotka - 3:3 - (27:21)
11. (59,25) Zmarzlik, Walasek, Kildemand, Mroczka - 5:1 - (38:28)
15. (59,11) Woźniak, Bjerre, Mroczka, Zmarzlik (w) - 3:3 - (53:37)

Foto: Sebastian Mitek

Dodaj komentarz