Zakończyły się trzydniowe zmagania teatralne, zorganizowane przez Stowarzyszenie „Plantacja Wyobraźni” – Mały Dom Kultury. Barlinek Lubi Teatr – trwało od 16 do 18 sierpnia. Przez pierwsze dwa dni, widzowie mogli napawać się teatrem w Młynie Papierni. 17 sierpnia organizatorzy zaprosili widzów na dwa spektakle.

Pierwszy z nich – „Moja Gra” to sztuka, w której aktorka – Nastia Miedviedieva, opowiada (z dużym dystansem) historię o sobie samej, dając tym samym widzowi okazje do autorefleksji. Opowieść o tym co ją boli, co wywołuje u niej radość, o tym co kocha i czego nie toleruje w otaczającym ją świecie. Monodram przeplatany dobrym humorem i historiami wywołującymi na twarzach widzów zadumę. I właśnie za to, za prawdę i realizm, aktorka została nagrodzona gromkimi brawami. W drugim spektaklu pt. „Ściana”, wystąpił pochodzący z Torunia aktor - Damian Droszcz. „Ściana” to opowieść o byłym więźniu - Staszku, który po odbyciu wyroku, wychodzi na wolność i próbuje stanąć na nogi. Zatrudnia się dorywczo u sąsiadki swojego znajomego, z którą prowadzi rozmowę.

REKLAMA

Aktor w spektaklu pokazał swoją frustrację ówczesną sytuacją w Polsce. Demonstracjami, które przestały być pokojowe, o tym jak swoich „jedynych słusznych” racji broni się wrzaskiem i pięściami. Ta sytuacja powoduje, że Staszek wraca myślami do swoich trudnych lat młodości, pokazując tym samym jak wiele zła potrafi wyrządzić nienawiść zakorzeniona w młodym człowieku. Publiczność doceniła spektakl długimi i głośnymi brawami. Po spektaklach przyszła pora na trochę tańca i muzyki, o którą zadbał w swoim secie DJ Nicetomita.

18 sierpnia to dzień pożegnania z tegorocznym Barlinek Lubi Teatr. Tego dnia zaproszono widzów do Parku im. Emanuela Laskera, gdzie odbył się kulturalny piknik. W trakcie spotkania nie zabrakło plenerowej czytelni, smacznych wypieków od Tomasza Polakiewicza i miodów od Pawła Polakiewicza, Teatru Ilustracji Kamishibai, Mobilnego Centrum Kultury a także futurystycznej wizji Teatru Wiatrak „Święta, święta i po świętach”, w którym przenieśliśmy się do roku 2031, roku w którym brakuje wody a powietrze jest śmiertelnie zanieczyszczone. Barlinek Lubi Teatr był współfinansowany ze środków Gminy Barlinek.

Mati

Foto: monikary

Komentarze

0

Guest

2019-08-19 18:36

4

Udało mi się trafić na koncert autorskich ballad Anny i Włodzimierza Ranoszek. Dźwięk liry i śpiew jakby sprzed 400 lat... to było coś wyjątkowo unikalnego. Gratuluję wykonawcom (można znaleźć w sieci fragmenty innych występów) fajnego koncertu, idealnie wpisującego się w półmrok starego młyna i ciekawych tekstów ballad.
Zadziwiające jakie perełki można znaleźć w naszym miasteczku...

+2

Guest

2019-08-19 15:30

3

teatr
to piękna sprawa

+3

Guest

2019-08-19 14:57

2

W tym roku udało mi się być tylko na występie P.Nasti Miedviedieva i jestem zachwycona !!!! Nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam ... Wielkie brawa dla organizatorów :) Jestem tylko zaskoczona że tak mało mieszkańców brało udział w spektaklach organizowanych w Młynie Papiernia ( Dla mieszkańców był przygotowany transport o czym informowały plakaty ) . A jednocześnie dumna że 90 % osób uczestniczących w tym wydarzeniu to młodzież :)

+1

Guest

2019-08-19 11:15

1

Oh, jaka szkoda, że mnie tam nie było. Tyle stracić.

Dodaj komentarz