W czasie ostatniej sesji barlineckiej Rady Miejskiej, radny Cezary Krzyżanowski pytał m.in., kiedy zostanie wykonany ostatni odcinek ścieżki rowerowej w kierunku Choszczna. Chodzi o przejazd ulicą Pełczycką i dalej do wjazdu na ścieżkę rowerową. Według radnego, prace te trwają już zbyt długo.

REKLAMA

Zaznaczył, że w miarę bezpiecznie da się przejechać od ul. 31 Stycznia do Ronda Bankowego. Dalej jest już gorzej. Szczególnie niebezpiecznym odcinkiem jest droga wojewódzka i zjazd z niej na ścieżkę rowerową. - Chodzi o fizyczne spowolnienie tam ruchu samochodów, nie stawianie znaków - mówił m.in. radny Krzyżanowski. Bo znaki można stawiać w miejscach, które wymagają tych ograniczeń, ale nie są niebezpiecznymi. Tam wręcz od wielu mieszkańców słyszę, że oni jako dorośli boją się tamtędy jechać, a już szczególnie z dziećmi. Otrzymałem informację od pana burmistrza, że odbyło się spotkanie z zarządcą drogi wojewódzkiej i zaproponowano pewnie ograniczenia właśnie w postaci znaków. Nie jest to jednak fizyczne ograniczenie, które wymusza na kierowcy spowolnienie jazdy w tamtym rejonie. W mojej ocenie to działanie może nie być skuteczne, a najgorsze jest to, że mijają kolejne miesiące i nie ma żadnego rozwiązania. Stąd moje pytanie, kiedy konkretnie zostanie zrealizowane połączenie ścieżki prowadzącej w kierunku Choszczna z brakującym odcinkiem miejskim? - mówił m.in. radny Krzyżanowski. Podkreślał, że wybrane zostały dwie koncepcje wjazdu na ścieżkę do Choszczna, ale żadna nie została zaakceptowana.

Zabierając głos w dyskusji, radny Cezary Michalak podkreślił, że w tym temacie kwestie ekologiczne wzięły górę. Chodziło o konieczność wycięcia części drzew na ulicy Pełczyckiej. Być może gdyby nie to, bezpieczny wjazd na ścieżkę rowerową byłby dawno zrobiony. Burmistrz Dariusz Zieliński w swojej odpowiedzi podkreślił, że zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa związanego z brakiem wjazdy na ścieżkę rowerową.

- Decyzją zarządcy drogi, odcinek od ul. Pełczyckiej do wjazdu na ścieżkę, jest oznakowany znakami „Uwaga na rowerzystów” - mówił m.in. burmistrz. I to udało się załatwić. Zgadzam się zarazem z panem radnym, że to nie załatwia problemu bezpieczeństwa. Problem zniknie, kiedy gmina wykona ten ostatni odcinek. Czyli od ul. Pełczyckiej do miejsca włączenia się do ścieżki rowerowej - podkreślał D. Zieliński. W dalszej część swojej wypowiedzi przedstawił, na jakim etapie są prace dotyczące omawianego tematu. Są już m.in. wytyczne do ostatecznego zaprojektowania tego odcinka drogi. Obecnie projektant ma 60 dni na przygotowanie całej potrzebnej dokumentacji, która w efekcie pozwoli na wyłonienie wykonawcy. Być może z końcem maja przetarg zostanie ogłoszony. Kwota na wykonanie tego odcinka, którą zaakceptowali radni to 2 mln 600 tys. zł. Z tej kwoty dofinansowanie to 600 tys. zł. Gminne pieniądze - 2 mln. Burmistrz przedstawiając, jak dojazd do ścieżki i przejazd przez drogę wojewódzką 151 będzie wyglądał, podkreślił, że będzie on (przejazd) najprawdopodobniej oświetlony. Zarazem dodał, że nie jest w stanie zapewnić, czy do końca roku brakujący odcinek zostanie wybudowany.    

Jacek Słomka

Dodaj komentarz