Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 wtorek 16 lipca 2024r.   imieniny: Andrzej, Benedykt, Stefan

Reklama

A A A
2.8333333333333 1 1 1 1 1 Ocena 2.83 (6)
GRECJA SMACZNA JAK TRUSKAWKI W MAJU, CZYLI SŁÓW KILKA O WIZYCIE STUDYJNEJ W ATENACH (ERASAMUS+)

Nasz dziennikarski projekt Erasmus + „European Migration” finiszuje. Po woli wychodzimy z czasów pandemii, więc trzeba nadrobić to, co wcześniej było niemożliwe do zrealizowania. W maju przyszedł czas na działania nauczycieli i dlatego 24 maja - w samym środku nocy- udaliśmy się do Aten, by wspólnie z nauczycielami z Grecji i Łotwy, zaplanować wizyty uczniów zaprzyjaźnionych szkół w Barlinku i Rydze.

 

REKLAMA

 

W czasie naszego kilkudniowego pobytu poznaliśmy również uroki Grecji, niezwykłe zabytki, ale także ciekawe aspekty pracy dziennikarskiej. I to, co było chyba najciekawsze, czyli kulturę kulinarną Greków. W wyprawie do Grecji z naszej szkoły wzięli udział następujący nauczyciele: Monika Jagiełło Trif, Iwona Sobierajewicz, Marzenna Wencierska i piszący te słowa Krzysztof Komorowski.

Dla mnie początek był dość stresujący, wszak to pierwszy lot samolotem. Jednak  szybowanie w przestworzach można polubić, również greckie słońce … nie musi być takie straszne, gdy ma się krem z filtrem. Ateny powitały nas słońcem, w hotelu poznaliśmy nauczycielki z Łotwy, czyli: Natalię i Katię. Następnie nasza polska grupa udała się na wstępny rekonesans. I tu był mój pierwszy szok, gdyż spróbowałem potraw, których chciałem uniknąć. Owoce morza w bardzo klimatycznej tawernie były super. Przyszedł czas na realizację pierwszego punktu planu naszego pobytu. Wizyta i spotkanie w Bibliotece Narodowej.  Postanowiliśmy udać się pieszo … łatwo nie było, ale dotarliśmy na wyznaczone miejsce w dobrym czasie. Ateńska biblioteka to bardzo nowoczesny budynek, multimedialne centrum edukacyjne. Z tarasu piękny widok na port, morze i panoramę miasta. W bibliotece spotkaliśmy naszych przyjaciół z Grecji. Wspólnie zwiedziliśmy wystawę fotografii „World Press Fhoto 2022”  Fotografie piękne, ale i wstrząsające, prezentowały bardzo ciekawe reportaże i zdjęcia z różnych regionów świata. Wieczór w Atenach bardzo ciepły, więc czas na zimną kawę, a potem spacer nad brzeg morza i uroczy wieczór z rozmowami w tawernie na marinie. Ustaliliśmy program naszej wizyty i wszelkie szczegóły logistyczne.

I tak rozpoczął się dzień 2 pobytu w Atenach – wizyta w szkole i warsztaty. Gospodarzami była społeczność  2 Liceum Wrilisji w Atenach To był bardzo inspirujący dzień. W ateńskim liceum poznaliśmy p. dyrektor, nauczycieli i uczniów, którzy uczestniczą w projekcie Erasmus +.  Bardzo ciekawe było spotkanie z dziennikarką greckiej telewizji publicznej Andrianą Paraskevopoulou. Opowiedziała ona nam o swoim warsztacie pracy, rozwoju dziennikarskiego rzemiosła,  również o wymaganiach stawianych młodym dziennikarzom, konsekwencjach takiej wymagającej pracy, ale wspomniała też o swoich sukcesach. Pani Andriana obecnie prowadzi najważniejszy blok informacyjny w tv. w Grecji o godz. 21.00. Zwiedziliśmy też szkołę ateńską, największe wrażenie na mnie zrobiły: pracownie do chemii, biologii i fizyki, ale również pokój nauczycielski oraz pokój Erasmusa. Czas wolny spędziliśmy w niesamowitej tawernie, gdzie mogliśmy spróbować, praktycznie większości potraw greckich. Były to małe porcje, ale tak różnorodne i przepyszne. Wieczorne zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty na Stadionie Olimpijskim z 1896 r., potem spacer przez pachnący i kwitnący Ogród Narodowy, wizyta pod Parlamentem, gdzie mogliśmy zobaczyć zmianę warty prze greckim Grobie Nieznanego Żołnierza, to bardzo spektakularny pokaz, Nasza grupa właściwie przyłapała oddział żołnierzy straży honorowej i towarzyszyliśmy im przez dłuższy czas. Po atrakcjach teatralnych przyszedł czas na atrakcje muzyczne i niezwykły koncert ulicznych muzyków na Syntagmie – to plac po drugiej stronie budynku parlamentu… I znów wróciliśmy pod Akropol… Poznaliśmy Ateny nocą, a nawet mogliśmy obserwować wieczór panieński w jednej z tawern.

Dzień trzeci to słońce, piękne widoki, wizyta na plaży i poszukiwanie pamiątek... A wszystko rozpoczęło się od wyprawy na półwysep Sunio. na południe od Aten. to bardzo urokliwe miejsce nad morzem Egejskim, ale stąd można popłynąć i na Kretę lub posłuchać jak „Cykady na Cykladach” śpiewają lub wybrać się dalej na morze Jońskie czy Śródziemne… Atrakcją Sunio były ruiny Świątyni Posejdona, można było sobie wyobrazić wędrówki Odyseusza i jego ucieczkę przed  rozgniewanym cyklopem Polifemem (synem Posejdona). Widoki przepiękne, a potem znów atrakcje kulinarne. Skoro byliśmy nad morzem, to ryby i owoce morza. Po południu przyszedł czas na małą sjestę i odpoczynek nad cichą plażą. A rozmowy z przyjaciółmi z Łotwy weszły na ścieżki poetyckie. Okazało się, ze Natalia też lubi sonety poetów romantycznych. Wieczór w Atenach to jak zwykle spacery po niesamowitych, ale i pełnych turystów uliczkach w poszukiwaniu pamiątek dla rodziny i przyjaciół. Prezenty przygotowane, więc najwyższy czas się pakować.

Dzień czwarty (piątek) –  to wyprawa na Akropol,  w trakcie tej wyprawy poznaliśmy uroki Aten jako centrum kultury europejskiej. Wzgórze Akropolu wyróżnia się w krajobrazie Aten. To tu znajdują ruiny świątyni Ateny zwycięskiej. Akropol zwiedzaliśmy z przyjaciółmi z Łotwy, choć ludzi i turystów było bardzo dużo, słyszałem i j. angielski, francuski, japoński, a najmilej było usłyszeć j. polski. Największe wrażenie zrobił na mnie Teatr Dionizosa – a właściwie to, co z niego pozostało. Sam Akropol i jego rozmach z bliska porażają – po prostu monument. No a i widoki na całe Ateny… Upał jednak robił swoje, więc południe spędziliśmy w klimatyzowanym muzeum Akropolu. Tu poznaliśmy historię świątyni, ale i próby rekonstrukcji zniszczonych artefaktów. Mnie najbardziej zainspirował portyk (zwieńczenie świątyni) z wizerunkami greckich bogów. Większość mogłem nazwać i określić na podstawie rzeźb, ale miałem też wątpliwości i nie obyło się bez wycieczek po Internecie. Pełni wrażeń udaliśmy się na spacer po greckich uliczkach i zaułkach. Pożegnaliśmy się z przysiółkami z Łotwy. Spotkanie  z ostatnimi zabytkami Aten – świątynie i  kościoły bizantyńskie - przepiękne. W hotelu byliśmy już spakowani, więc wyprawa na lotnisko i tu szok … powrót do Polski  Powrót z niespodziankami. Okazało się, że nasz lot został odwołany, totalny brak informacji od przewoźnika. Cud jakiś sprawił, że trafiliśmy na 4 wolne miejsca w samolocie do Wrocławia i z lekkim poślizgiem byliśmy w Barlinku. Cudne zdjęcia i wspomnienia rekompensują jednak wszystko. Zapraszam do spojrzenia na fotorelację. A przepis na Musakę czeka na domowe „kuchenne rewolucje”. 

 

O czym donosił z wielką radością wasz korespondent - K. Komorowski

Ps. A jeśli ktoś zapyta o truskawki w tytule? – były tanie i przepyszne …

 

 

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież