Kilka dni temu, a dokładnie w sobotę i poniedziałek, posadziliśmy łącznie 38 drzew, z czego 25 przy drodze gminnej Pustać - Dzikowo w gminie Barlinek. Większość z nich, to stare odmiany jabłoni. W sadzeniu udział wzięli: Ania, Marek, Jacek, Beata, Wiesiek, Krzysiek i pisząca te słowa, Justyna.

REKLAMA

Aby posadzić drzewo, nieźle się trzeba narobić. Zaczynamy od decyzji: gdzie sadzić, jeśli na terenie publicznym, powinniśmy  wystąpić o pozwolenie zarządcy terenu. Krótko mówiąc formalności.

Jeśli podjęliśmy już decyzję i uzyskaliśmy stosowne zgody, można planować akcję, czyli: zorganizować: grupę pełnych zapału i chętnych do pracy ochotników, obornik, słupki, sznurki, owijki, młoty, drabinę, siekierki, łopaty, WODĘ!  no i oczywiście drzewka. Wykoszenie terenu przed nasadzeniami też jest pomocne.

Drzewka miałam u siebie w schronisku dla drzew, więc o tyle było łatwiej. Październik to dobry czas na wykonanie nasadzeń. Jest jeszcze ciepło, w powietrzu jest sporo wilgoci i nawet czasem popada. Niestety u nas mimo opadów, ziemia, po wbiciu szpadla okazuje się sucha jak pieprz, dlatego zorganizowanie wody do podlewania drzew po nasadzeniach było bardzo ważne. Nasadzone przy drodze gminnej drzewa stanowią uzupełnienie rozpoczętego w 2015 roku szpaleru.

Te nowo posadzone będą rosły w towarzystwie starszych, już dorodnych jabłoni, głogów, jarzębin i grusz, z których niektóre już owocowały.

Mam nadzieję, że w takim towarzystwie drzewne dzieciaki będą żyły długo i szczęśliwie, czego im serdecznie życzę.

Justyna Budzyn

Dodaj komentarz