Tragiczne wydarzenia

Kierowca skody najprawdopodobniej zapatrzył się na palące się w oddali śmieci i zjeżdża do rowu. Do jego wydobycia potrzebny jest znowu specjalistyczny sprzęt, jakim posługują się strażacy. Nożycami i rozwierakami dostają się do kierowcy. Szczęśliwie udaje im się wydobyć go z wraku samochodu. Po opatrzeniu zabrany zostaje on do szpitala. W chwilę po tym, samochód staje w ogniu. Wodą i pianą strażacy gaszą go. I kiedy wydaje się, że to już wszystkie nieszczęścia, od iskry z palącego się samochodu, zapala się las.

REKLAMA

Strażacy piłami spalinowymi torują sobie drogę przez gęste krzaki. W tym czasie woda doprowadzana jest wężami z pobliskiego jeziora. Z ogniem w lesie, walczy kilka jednostek ochotniczej straży pożarnej. Las udaje się uratować. Na całe szczęście to były tylko ćwiczenia, w których udział wzięły wszystkie jednostki OSP z gminy Barlinek. Pomagali im strażacy z Niemiec. Celem ćwiczeń, było doskonalenie współdziałania w momencie rzeczywistego zagrożenia. Ze swojej strony, strażakom życzymy tylko wyjazdów na ćwiczenia.
js

Dodaj komentarz