Motocyklem w mercedesa

Sprawę wypadku wyjaśniają policjanci. W związku z tą sprawą, nasuwa się pytanie. Dlaczego do tak poważnego zdarzenia, nie przyjechała karetka pogotowia z Barlinka? Musiano czekać aż przyjedzie ambulans z Myśliborza. Przyjechał, kiedy poszkodowanego nie było już na miejscu wypadku.

REKLAMA

Motocyklistę do szpitala odwieziono prywatnym samochodem, w asyście lekarza, który był akurat w pobliżu miejsca zdarzenia. A gdyby lekarza i kogoś, kto odwiózł do szpitala motocyklisty, w pobliżu nie było? Mogłoby dojść do tragedii.
Js

***

Z informacji uzyskanych z dokumentów pogotowia wynika, że karetka z Barlinka została wezwana o godzinie 17:39 do Dziedzic. Wypadek na ulicy Gorzowskiej nastąpił o godzinie 17:54. Natychmiast została wezwana karetka, która wyruszyła z Myśliborza. Barlinecki punkt ratownictwa posiada tylko 1 karetkę z ratownikami medycznymi (bez lekarza). Obecnie obsługuje tereny Gminy Barlinek, Gminy Pełczyce oraz Karsko - Gmina Nowogródek. Jedna karetka przypada więc na około 35 tysięcy mieszkańców, rozrzuconych po terenie odległym od Barlinka o ponad 20 kilometrów. Jak to się ma do deklaracji władz, że podstawowym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom?

Z opisanych wydarzeń wynikają zupełnie inne wnioski... 

Dodaj komentarz