Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna


 piątek 17 maja 2024r.   imieniny: Herakliusz, Sławomir, Wiktor

Reklama

Sodaspeed

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Zapachniało wakacjami
Tydzień temu wróciliśmy z wypadu na Pojezierze Lubuskie – wspominają uczestnicy wycieczki z SP-4 w Barlinku. Jak zawsze program wypełniony był szczelnie niecodziennymi atrakcjami. Zaskoczeniem okazała się różnorodność zadziwiających miejsc do zwiedzania oraz praktycznie brak tak zwanego czasu wolnego…

 

... odsapnąć mogliśmy dopiero po obiadokolacji i to nie co dzień, bo były warsztaty rzeźbiarskie i malarskie do późnego wieczora, a później jeszcze grillowanie… Mieliśmy okazję obejrzeć sprzęt wojskowy z czasów II wojny światowej przewędrować kilka kilometrów podziemną trasą bunkrów, z bliska przyjrzeć się pracy tkacza, garncarza czy kowala. Niektórzy czesali len, inni próbowali prząść…W galerii ptaków rzeźbionych stanęliśmy oko w oko z postaciami do przygotowywanej rotundy Pana Tadeusza. Dowiedzieliśmy się też jak przewiduje się pogodę i obejrzeliśmy różne urządzenia pomiarowe w Stacji Hydrologicznej w Radzyniu. Chwilę spędziliśmy w kabinie krioterapi i poczuliśmy prawdziwą zimę / -126 ºC /. Dopisało nam też szczęście w Wolsztynie – jedynej na świecie czynnej parowozowni – gdyż zobaczyliśmy kursujące lokomotywy na trasie oraz od podszewki. Wrażenie zrobiły eksponaty w muzeum największego polskiego podróżnika –Arkadego Fiedlera.

REKLAMA

Oczywiści w programie nie zabrakło basenu w Polkowicach, rejsu statkiem po Jeziorze Sławskim i kilkakrotnego grillowania. Warsztaty rzeźbiarskie i malarskie poprowadzili profesjonalni artyści, których nie chcieliśmy puścić do domu. Było sporo śmiechu, gdy biegaliśmy po kolejny plaster, bo kora topolowa okazała się trudnym materiałem do rzeźbienia. W efekcie jednak każdy stworzył swoje dwie pierwsze rzeźby i przywiózł oryginalna pamiątkę. Malowanie farbami olejnymi też nie było łatwe, wielu z nas wyglądało później komicznie, bo na spodniach, koszulkach, rękach i twarzy widniały „barwy wojenne”, które usuwaliśmy ze śmiechem we wspólnym praniu. W drodze powrotnej rozwiązaliśmy tradycyjny quiz „Byłem, widziałem, zapamiętałem” i zgarnęliśmy cały karton upominków. Pogoda dopisała, humory też. Nawet nie zauważyliśmy jak szybko minął czas i musieliśmy się pakować. Wygodnym minibusem Pana Staszkiewicza obwoził nas Pan Kaziu – zawsze bezpiecznie i zawsze na czas. Póki co myślimy już o następnej wyprawie… tym razem w góry… może Beskid Śląski? Do usłyszenia za rok.
Ahoj przygodo!

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież