Z bagietką przez Paryż

Pierwszy dzień:
Przygodę z Paryżem rozpoczęliśmy na słynnym cmentarzu Père-Lachaise, gdzie pochowani zostali wielce zasłużeni, w tym sławni Polacy. Odwiedziliśmy tam grób naszego wielkiego rodaka, Fryderyka Chopina, na którego mogile ze wzruszeniem zapaliliśmy znicz i zostawiliśmy polską flagę. Cały cmentarz emanował spokojem, bogactwem i tajemnicą.

Tego dnia odwiedziliśmy również wyspę La Cite - najstarszą część Paryża z Katedrą Notre Dame - arcydziełem francuskiego gotyku. Potężne witraże, otaczające mroki, wnętrze rozświetlane przez kilkadziesiąt świec wprowadziły nas w nastrój minionych wieków.

Nastepnie udaliśmy się do Dzielnicy Łacińskiej, w której zobaczyliśmy Pałac Luksemburski- obecnie siedzibę Senatu Francji, Ogrody Luksemburskie i Pantheon, w którego krypcie spoczywają m.in. Maria Skłodowska-Curie, Wolter, Jan Jakub Rousseau, Wiktor Hugo i Emil Zola. Ponadto mieliśmy okazję podziwiać jeden z pierwszych uniwersytetów w krajach zachodnich, Sorbonę, na której studiowała Maria Curie- Skłodowska. A potem, mając w uszach jeszcze piosenkę Joe Dassina "O Chanse Lize ", której słuchaliśmy w autokarze, przeszliśmy się Polami Elizejskimi, chłonąc ich urok.

Drugi dzień:
Rozpoczęliśmy od zwiedzenia zespołu pałacowo- ogrodowego w Wersalu, siedziby Króla Słońce, Ludwika XIV. Przepych odrestaurowanego wnętrza pałacu i widok wszystkich mebli XIV i XV w sprawiał, że wszystkie dziewczynki na nowo zamarzyły o byciu księżniczką. Za zamkiem podziwialiśmy ogrody królewskie. W przepychu zieleni rozpoznaliśmy plany filmowe wielu produkcji.

Następnie udaliśmy się do jednego z największych i najbardziej znaczących na świecie muzeów- Luwru, mieszczącego jedną z największych kolekcji dzieł sztuki począwszy od Nike z Samotraki, Mona Lizy, aż do romantycznego malarstwa francuskiego. Louvre zapewnił nam nie tylko wrażenia estetyczne, ale również pozwolił w przystępny sposób poznać historię wielu miejsc, społeczeństw i pojedynczych ludzi. Ten dzień zakończyliśmy spacerem po wzgórzu Montmartre, zamieszkałym przez artystów na początku XX wieku oraz odwiedzeniem Bazyliki Sacre Coeur.

REKLAMA

Trzeci dzień:
Ale dopiero trzeciego dnia zobaczyliśmy to, na co wszyscy czekali- wieżę Eiffla, symbol Paryża, jedno z najbardziej znanych obiektów architektonicznych świata. Widok z samego szczytu był niesamowity, choć niektórzy mieli pewne opory co do wjazdu windą na tak dużą wysokość (324 m., około 81 pięter w typowym budynku). Ale ciekawość przemogła strach i z zapartym tchem wszyscy podziwiali panoramę Paryża.

Rejs Sekwaną należał do ostatnich atrakcji wycieczki. Jeszcze raz zobaczyliśmy zabytki, ale tym razem z perspektywy rzeki. Stamtąd stolica Francji jest równie piękna. Powoli żegnaliśmy się z miastem, w którym posmakowaliśmy nie tylko potraw francuskiej kuchni, ale mieliśmy możliwość wsłuchania się w melodyjny język paryżan.Wszędzie obecna była gama smaków, zapachów, kolorów i dźwięków. I naszych uśmiechów.

Dziękujemy naszym opiekunkom: p. Bęben, p. Brąszkiewicz i P. Pawłowskiej, które, mimo że tak jak my, były zachwycone magią miasta, to jednocześnie pilnowały, żebyśmy nie zginęli w wielojęzycznym tłumie turystów. Wszyscy możemy ze stuprocentową pewnością potwierdzić, że Paryż rzeczywiście jest miastem mody, miłości, zabytków i sław.

K. Kostrzewska

Pragniemy podziękować pracownikom Biura Podróży „Frajda” w Barlinku i „Juventur” w Gorzowie za przygotowanie dla młodzieży taniej, ale atrakcyjnej wycieczki. Zarówno w trakcie organizacji, jak i realizacji imprezy spotkaliśmy się z miłą i kompetentną obsługą. Panowie Kierowcy i Pani Pilot- Przewodnik, wykazali się kulturą osobistą, życzliwością i cierpliwością wobec naszej grupy. Dzięki temu czuliśmy się bezpieczni i spokojni.

R. Bęben

Dodaj komentarz