Pożegnaliśmy lato

Śmiech uradowanych dzieci na placu zabaw i tych skaczących na trampolinie miesza się z rżeniem koni i „śpiewem” poruszonych wielkim zgiełkiem lam i baranów. Oh, jakże bardzo zdziwione patrzą na radosna gromadkę strusie. Oh, jakże ciężko gościom wybierać atrakcje. Złotoczerwone promienie zachodzącego wrześniowego słońca kąpią przyległe łąki i dając poczucie magicznego spokoju, czynią te wybory jeszcze trudniejszymi.

Dopiero natura wzywa do ogniska. Do pieczonej kiełbasy, ziemniaków i przepysznych ciast, upieczonych przez mamy maluchów. Głodni jedzą, kochający muzykę tańczą, inni stawiają czoła skomplikowanym konkurencjom. Ileż radości dla dzieci; mama, tata, pani i kolega z przedszkola i takie naturalnie piękne kształtowanie młodziutkich postaw w atmosferze bezpieczeństwa i szczęścia. Ola rozdaje dzieciom, przyniesione na tą okazje, malutkie paczuszki z żelkami. Biega tu i tam i nie chce pominąć nikogo. Ola kształtuje w sobie – a kolegów uczy dzielenia się z innymi, wykonuje bardzo ważną pracę.

REKLAMA

Oj, trzeba szybko biec, stanąć w kolejkę, pani Andżelika, mama naszego kolegi Martina pozwoli usiąść na pięknym rumaku i zrobić rundę w siodle. Nikt nie krzyczy, nie płacze, wszyscy wiedzą, że należy cierpliwie czekać w kolejce. A potem znowu zabawa z bardzo rozmownymi lamami i baranami, i znowu plac zabaw, i tak wkoło. Tyle tu radości, a dzień się już kończy i trzeba pożegnać kolegów.

Dziękujemy Martin Tobie i Twoim Rodzicom za zaproszenie i wspaniałą zabawę. Dziękujemy mamom: Oli, bliźniaków – Krystiana i Patryka i mamie Mikołaja. Dziękujemy mamom, które upiekły przepyszne ciasteczka. Ale najbardziej dziękujemy naszym kochanym rodzicom za wspólnie spędzony z nami i kolegami czas. JR

Foto: Mariusz Szura

Dodaj komentarz