Szlakiem Młynów Barlineckich

We foyer sali widowiskowej BOK obecni obejrzeli wystawę fotografii, które wykonali członkowie PTTK Barlineckie Bobrusie – „Przyroda Barlinka i okolic”. Autorzy zdjęć chętnie opowiadali o przyrodzie, o miejscach i okolicznościach ich wykonania. Poinformowali również przybyłych, że te krajobrazy będą podziwiać na trasie. Na rajd, który jest jednym z działań podejmowanych w roku Jubileuszu 735-lecia Barlinka, stawiła się dość liczna grupa osób lubiących piesze wycieczki, także z kijami. Pierwszy raz przyjechali goście z Pyrzyc, wśród których był Prof. Edward Rymar. Oczywiście nie zawiedli barlinianie i 50-osobowa grupa piechurów ruszyła do Puszczy Barlineckiej.  Malownicza trasa o długości ponad 8 km wiodła przez miasto i po terenach Doliny rzeki Płoni, która bierze początek w lasach pod Barlinkiem.

Pierwszym odwiedzonym miejscem był najstarszy młyn Barlinka, (wymieniony w akcie lokacyjnym nadanym rycerzowi Henrykowi Toyte w 1278 r.) Dziś pozostała po nim tylko kaskada wodna na tyłach Domu Towarowego przy ul. Niepodległości. Później przyszedł czas na Młyn Dworcowy, przed którym można podziwiać lipę – pomnik przyrody. Młyn Dworcowy był najdłużej działającym młynem zbożowym Barlinka (do lat 90-tych ubiegłego wieku). Gospodarz tego obiektu Cezary Danisz, a także prowadząca rajd, Katarzyna Mielcarek przypomnieli jego historię. Młyn oczywiście można było zwiedzić.

REKLAMA

Kolejne miejsce na trasie, gdzie przed II wojną światową funkcjonował młyn Walk Muhle, to obecnie budynki mieszkalne przy ul. Fabrycznej. 6 Był to folusz zbudowany w 1711 r. Dalej wzdłuż malowniczej doliny Młynówki, którą tworzy głęboki wąwóz i piechurzy doszli do interesującego szachulcowego młyna Unter Uhle, zwanego Słodowcem. Młyn był założony w 1858 roku, jako młyn zbożowy, a później pełnił rolę tartaku. Jest w nienajlepszym stanie. W legendach, które napisała Romana Kaszczyc, jest to młyn upiorów. Kolejny to największy młyn - Młyn Papiernia. Obiekt znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”.  Przystanek w tym młynie połączony został z jego prezentacją i zwiedzaniem.

Przedstawiciele stowarzyszenia: Kaja Cykalewicz i Tomasz Licak zaprezentowali rajdowiczom ten obiekt. Jego historię, teraźniejszość, rangę i funkcję jaką pełnił i jakie ma teraz znaczenie, jako dobro historyczne i narodowe. Budynek jest zabezpieczony przed niszczeniem, ma nowy dach i wyremontowaną część pomieszczeń. Rajd zakończył się we wsi Żydowo. Tam nad jeziorem Żydowskim piechurów młynarki i rolniczki – gospodynie, w strojach tzw. ludowych. W tym malowniczym miejscu odbyło się podsumowanie rajdu. Był ciepły posiłek, niespodzianki i zabawy. Dla Pani Kasi był to także szczególny dzień, obchodziła bowiem urodziny. Przyjaciele nie zapomnieli o tym fakcie i obdarowali jubilatkę interesującym prezentem.

Rajd został zorganizowany przez BOK – Centrum Informacji Turystycznej i Klub PTTK „Barlineckie Bobrusie” (nazwa pochodzi od staropolskiego bobruś-szperacz). Partnerami byli  PTTK „Ziemia Gorzowska”, Nadleśnictwo Barlinek, Piekarnia T.W. Boratyn, Stowarzyszenie Na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”. Rajd jest elementem projektu „Barlinek na szlaku młynów w Dolinie Płoni„ realizowanego z „Europejskiego Funduszu Rolnego Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.

GP

Foto: Jurek Wawrzyniak, Grzegorz Przybylski

Dodaj komentarz