XIII Rajd Górski ZNP

Niewątpliwą  atrakcją podczas podróży okazała  się  wizyta w przepięknym Zamku Książ. Mogliśmy poczuć powiew  historii przechadzając się po ogromnych komnatach ozdobionych dziełami sztuki oraz poznać los księżnej Daisy – walijskiej księżniczki, słynnej ze swojej urody i mądrości właścicielce zamku.

Po dotarciu na miejsce i zakwaterowaniu wytypowane przez Prezesa osoby wzięły udział w ,,potyczce wiedzowo-górskiej” z przedstawicielami innych grup. Nasi doskonale poradzili sobie z trudnymi zadaniami i bez strat czasowych wrócili do bazy.

Następnego dnia czekały na nas  Góry Stołowe, a konkretnie, ich najwyższy szczyt  Szczeliniec Wielki. Widoki  na okolicę  warte były wspinania się na wys. 919 m.n.p.m. Dumni  byliśmy z pokonania 665 schodów, co dla niektórych było dużym wyzwaniem.

Głębokie  wąwozy i korytarze skalne, wąskie przejścia powodowały, że szliśmy czasem „na czworakach”. Spoglądały na nas różne dziwne formy kamienne przypominające wyglądem zwierzęta i ludzi np. Wielbłąd, Słoń , Małpa… Zeszliśmy też do Piekiełka i byliśmy w Diabelskiej Kuchni. To właśnie tam bywał dawniej słynny poeta niemiecki Wolfgang Goethe.

REKLAMA

Kolejnym intrygującym miejscem wartym polecenia są Wambierzyce - mówi się o nich „Śląska Jerozolima”, bo są zbudowane na kształt  Świętego Miasta. Wrażenie na nas zrobiła cudna bazylika, której  patronuje Matka Boska Wambierzycka - Królowa Rodzin, w podziw wprawia też Kalwaria i jej 130 stacji oraz ruchoma szopka  (800 figurek , w tym 500 ruszających się).

Ostatni dzień rajdu to jak zwykle konkursy i podsumowania. Miło nam donieść ,że zajęliśmy III miejsce w konkursie artystycznym. Występ bardzo  zintegrował wszystkich obecnych, bo śpiewali razem z nami. Tekst  wymyśliła  koleżanka, a perfekcja w śpiewie i ruch sceniczny ekipy zauroczył jury. Puchar za wspaniały taniec otrzymał Kuba- najmłodszy uczestnik rajdu. Przesłaliśmy też życzenia dla Prezesa Zarządu Głównego ZNP I oczywiście  zaśpiewaliśmy piosenkę o Barlinku.

Na zakończenie Komandor Rajdu Janek Smolira  podziękował wszystkim ekipom za udział i na ręce prezesów kół przekazał okolicznościowe dyplomy. Wręczono też podziękowania dla sponsorów. Miło na donieść, że sponsorem „strategicznym” naszej grupy był Gospodarczy Bank Spółdzielczy z Barlinka reprezentowany na rajdzie przez Panią Dyrektor Urszulę Rutkowską. Bardzo dziękujemy za piękne koszulki oraz nagrody.

Życzymy GBSBank-owi wielu sukcesów. Duże słowa uznania należą się też Panu Pawłowi Mularczykowi- naszemu wspaniałemu kierowcy, za bezpieczną jazdę i dobry humor. Na pożegnanie z regionem, już w drodze powrotnej zawitaliśmy do Szczawna –Zdroju, by napić się leczniczych wód zdrojowych, z których słynie cała Kotlina Kłodzka i okolice. Pełni wrażeń wróciliśmy do Barlinka. Za rok pojedziemy znowu.

Uczestniczka rajdu
Lidia Kulczycka-Perske

Dodaj komentarz