Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI


 piątek 29 marca 2024r.   imieniny: Eustachy, Ostap, Wiktoryn

Reklama

Gomex Krzysztof Goryński

Szkoła Kierowców EFEKT

Mariusz Kuziel - Lewica

BARLINEK W NASZYCH SERCACH - Koalicja Obywatelska

TAK dla samorządu - PIS

KOALICJA SAMORZĄDOWA OK SAMORZĄD

INICJATYWA DLA BARLINKA

A A A
5 1 1 1 1 1 Ocena 5.00 (12)

Jak wypoczynek to tylko w Barlinku. O tym wiedziały już pokolenia, które odwiedzało to bardzo niegdyś, ale i dziś popularne miejsce wypoczynku. Warto tutaj wspomnieć, że przez znakomity klimat i szybką rekonwalescencję przyjeżdżających tu kuracjuszy, miasto było bardzo ważnym uzdrowiskiem.

W „Przewodniku po Barlinku i okolicach” z roku 1934, czytamy:

Dolinę niecki barlineckiej otaczają góry i zalesione wzgórza, które jak ramiona bronią miasto i jego mieszkańców przed surowymi wiatrami i niekorzystnymi wpływami atmosferycznymi. Las i woda tak korzystnie wpływają na sytuację, że Barlinek cieszy się nie tylko wzrastającą z roku na rok popularnością jako cel wycieczek i miejsc wypoczynku letniego, ale określone korzystne warunki zdrowotne, uczyniły miasto klimatycznym uzdrowiskiem o ważnym znaczeniu. Małe wahania temperatury i najczęściej łagodne, spokojne, wilgotne powietrze, charakteryzują warunki klimatyczne miasta. Graniczący z miastem i jeziorem wspaniały las wysokopienny, znacznie nasyca powietrze ozonem. Dzięki współdziałaniu gleby, lasu, wody i warunków klimatycznych, istnieje tu pewna odporność na epidemie.

REKLAMA

Turystyka w Barlinku, rozwinęła się tak naprawdę od momentu wybudowania połączenia kolejowego w XIX w. Do tego czasu prowadzona tu była działalność turystyczna długoterminowa a teraz już także weekendowa. W celach pozyskiwania nowych kuracjuszy, wykorzystywano jezioro i nowe formy rekreacji. W II połowie XIX wieku, uprawiane tu było wioślarstwo i żeglarstwo a w 1845 roku cieśla Wilhelm Zastrow, wybudował łazienki kąpielowe. Z resztą było on także, na mocy prawa nadanego mu przez miasto, dzierżawcą owego zakładu. Łazienki wybudowano na Żydowskiej Górze. 

 

 

Ustaw kursor myszy nad zdjęciem, naciśnij lewy przycisk myszy i przesuń w lewo lub prawo. 

 

Dziewięć lat później, do magistratu zgłosił się tutejszy szklarz, z podaniem o pozwolenie na budowę nowych łazienek. Podanie zostało odrzucone ale cztery lata później zgodę uzyskał i łazienki powstały. W zamian za to i dzierżawę kawałka jeziora, szklarz wpłacał do kasy miasta raz w roku 1 talara. Lata mijały a właściciele istniejących łazienek się zmieniali. Swoje zakłady kąpielowe otwierali także barlineccy hotelarze i właściciele pensjonatów.

W 1908 roku istniało kilkanaście miejskich kąpielisk z łazienkami oraz jedno kąpielisko miejsko – publiczne. Spacerując pięknymi ścieżkami pieszymi, podziwiając cudowne krajobrazy, turyści trafiali do zakładu kąpielowego „Freitags Garden”, kompleksu wzniesionego w 1927 roku. Kąpielisko powstało z inicjatywy władz miejskich i zostało zbudowane w szwajcarskim stylu kurortowym. Wybudowanie go zastąpiło wszystkie inne, które zostały polikwidowane. W nowopowstałym, nowoczesnym zakładzie, można było znaleźć przygotowaną plażę, przebieralnie i natryski. Kąpielisko dzierżawił Otto Sydow, który na co dzień był piekarzem. Jak rozpisywano się w przewodnikach turystycznych w latach 30-tych, zakład pod fachowym okiem zarządu, cieszył się wzrastającym zainteresowaniem. W budynku administracyjnym, mieściło się także schronisko młodzieżowe, które wcześniej zlokalizowane było w hali sportowej. Korzystanie z plaży, podczas sezonu letniego, było możliwe od 6 rano aż do zmierzchu. Dodatkowo, mieszkańcy miasta, mieli prawo korzystać bezpłatnie z tutejszych łazienek codziennie od 18.30 a dodatkowo w niedzielę w godz. 6.00 – 9.00.

Z rozwoju turystycznego miasta korzystali właściciele pensjonatów, hoteli ale i mieszkańcy miasta, którzy wynajmowali prywatne kwatery. W okresie międzywojennym w Barlinku działał zakład przyrodoleczniczy, który prowadził lecznicze kąpiele. W 1913 roku na miejscu restauracji Eichwald, magistrat wybudował znaną restaurację Waldschenke. Jej otwarciu w 1914 roku, towarzyszyły występy towarzystw chóralnych, gimnastycznych oraz orkiestry miejskiej. Jedna z sal Muzeum Regionalnego w Barlinku, poświęcona jest temu miejscu. Kompleks Waldschenke składał się z budynku restauracji, pokoi hotelowych, zabudowań gospodarczych i muszli koncertowej. Dzierżawił go hotelarz Rothe. W 1921 roku zlikwidowano leżący nad brzegiem jeziora Strandhotel a budynek w którym się znajdował, został przekwalifikowany na Myśliborski Urząd Skarbowy. Na uwagę zasługuje również Waldheim, wymieniany jako jeden z najsłynniejszych ośrodków wypoczynkowych. Ten dom zdrojowy, położony w środku lasu wysokopiennego, bezpośrednio przy jeziorze, był otwarty zimą i latem. Znajdował się tam zarówno tor saneczkowy jak i łódki, którymi można było popływać na niewzruszonej tafli Jeziora Barlineckiego. Słynna była również letnia restauracja na wzgórzu Piastowskim, czyli Goldowsky Berg.

 

barlinek

EICHWALD, WALDSCHENKE, STRANDHOTEL, WALDHEIM, GOLDOWSKY BERG

 

Barlinek ówcześnie prowadził szeroko zakrojoną akcję reklamową. W szczególności, do przyjazdów zachęcano mieszkańców Berlina i Frankfurtu nad Odrą. Magistrat współpracował z organizacjami turystycznymi i regionalnymi a ponadto, miejski urząd komunikacji, pełnił funkcję informacji turystycznej. W okresie międzywojennym wokół miasta, wytyczono kilka szlaków spacerowych i turystycznych, których łączna długość wynosiła ok. 100 km. Ta bogata sieć dróg, prowadziła przez las miejski do dróg stycznych w leśnictwie państwowym, by doprowadzić do licznie odwiedzanych celów wycieczek i restauracji. W wielu miejscach ustawiono ławeczki a wszystkie drogi były co pięć minut oznakowane. Tak więc Barlinek odwiedzali krajoznawcy, wędrowcy, rekonwalescenci i tak aż do II wojny światowej. Tuż przed jej rozpoczęciem, w mieście było sześć hoteli, które były w stanie przyjąć stu gości. Oprócz tego działały wspomniane wcześniej pensjonaty, schronisko szkolne i kwatery prywatne. Po zakończeniu działań wojennych, miasto nawiązywało do dawnych tradycji turystycznych i powoli odbudowywało się jako miejsce wypoczynkowe.

 

monikary

 

 

Źródło:

  1. Führerdurch Berlinchen Und Umgebung, 1934 r. Przewodnik po Barlinku i okolicach (Muzeum Regionalne w Barlinku)
  2. Błażej Skaziński "Barlinek na szlaku młynów"
  3. Nadwarciański Rocznik Historyczno – Archiwalny nr 18, Paweł Gut, Z dziejów społecznych Barlinka w XIX i pierwszej połowie XX wieku. Część 2: Życie społeczne.
  4. Materiały archiwalne Muzeum Regionalnego w Barlinku, kroniki Cz. Paśnika

 

Komentarze

+3

Guest

Na 7 zdjęciu od góry widoczne są zabudowania,a dalej jest dopiero las.Po wojnie komuna zabrała tereny gdzie stały budynki i były różne przydrożne zajazdy w Barlinku i okolicach.Obsadzono te miejsca drzewami,zabierając w ten sposób od miast działki po zawalonych,lub spalonych budynkach.Należało by posprawdzać i oddać miastom należne im tereny i działki budowlane i odbudować w ten sposób na starych fundamentach poprzednie piękne nieruchomości.A takich miejsc w naszym mieście jest przynajmniej kilka.
+6

Guest

Cytuję Guest:
Pamiętam działające koło młyńskie obok domu towarowego. Była to mała atrakcja i fajny symbol, że Barlinek miał dawniej kilka młynów...
W tekście jest też mowa o lasach "wysokopiennych", które otaczały Barlinek i jezioro. Tych wysokopiennych jest już jak na lekarstwo. Gdyby nie park krajobrazowy pewnie byłyby już tylko niskopienne młodniki. Jaki procent lasów jest wycinany co roku? Czy jest gwarancja biologicznego odrodzenia przy coraz bardziej suchym klimacie?

Jak tam, fajne drewniane mebelki w domu, kartki itd?
+8

Guest

Pamiętam działające koło młyńskie obok domu towarowego. Była to mała atrakcja i fajny symbol, że Barlinek miał dawniej kilka młynów...
W tekście jest też mowa o lasach "wysokopiennych", które otaczały Barlinek i jezioro. Tych wysokopiennych jest już jak na lekarstwo. Gdyby nie park krajobrazowy pewnie byłyby już tylko niskopienne młodniki. Jaki procent lasów jest wycinany co roku? Czy jest gwarancja biologicznego odrodzenia przy coraz bardziej suchym klimacie?

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież