W Barlinku pracuje ponad tysiąc obywateli Ukrainy. W związku z sytuacją jaka zapanowała w ich ojczystym kraju, pracodawcy za naszym pośrednictwem chcą przekazać, że w pełni solidaryzują się z nimi i ich rodzinami.

W artykule „Dziury zostaną zaklejone”, który ukazał się 10 lutego br., pisaliśmy o dziurach w drodze, prowadzącej od Barlinka w stronę Jaromierek, Osiny, Lutówka i Równa. Przekazaliśmy w nim m.in. zapewnienie, że uszkodzenia zostaną naprawione praktycznie w dniu ukazania się artykułu lub w dniu następnym. Tak się jednak nie stało.

O drodze prowadzącej do miejscowości Słowicze już pisaliśmy. Przypomnijmy, że od kilku lat sołtys Łubianki Anna Zięcina walczy o poprawę jej stanu technicznego. Jak na razie wywalczyła pieniądze w budżecie gminy na wykonanie dokumentacji technicznej, która pozwoli przystąpić do remontu.

Z prośbą o interwencję zwrócił się do nas mieszkaniec Równa. Pisze on m.in.: „Chciałbym zwrócić uwagę na stan drogi Barlinek - Równo, biegnącej przez Jaromierki, Osinę i Lutówko. Kto jest zarządca tej drogi? Wydaje mi się że jest to droga powiatowa.

Każdego dnia do naszej redakcji wpływają skargi na osoby, które pod śmietniki w całym mieście podrzucają stare opony, plastikowe elementy samochodów, różnego rodzaju gabaryty. Otrzymujemy też pytania, dlaczego większej ilości opon nie można oddać w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów.

Kilka dni temu na terenie naszego miasta odbyło się spotkanie, w trakcie którego zaproszone osoby miały dostać za darmo m.in. laptopa. A jak było naprawdę, opowiedział nam jeden z mieszkańców Barlinka.

Do naszej redakcji napisał czytelnik: „Tyle mówi się o testowaniu na covid - 19. Byłem z siostrą w punkcie wymazowym. Kolejka aż na ulicę, ludzie cierpliwie stali i czekali. W pewnym momencie pani od pobierania wymazów stwierdziła, że na dzisiaj koniec, bo mają tylko 40 testów. Co ciekawe, test odpłatnie można było zrobić od ręki. Wydaje mi się, że coś tu nie gra. To jest zwykłe żerowanie na czyjejś chorobie.”

Kilka dni temu, do naszej redakcji napisała Czytelniczka, które poprosiła o wyjaśnienie, kiedy na „Szlaku Przygody wokół Jeziora Barlineckiego” (odcinek Moczkowo), zostanie naprawiona tyrolka.

Na ostatniej w 2021 roku sesji barlineckiej Rady Miejskiej, radny Michał Antosiewicz pytał burmistrza Dariusza Zielińskiego, czy i kiedy odbędzie się konkurs na nowego dyrektora Barlineckiego Ośrodka Kultury „Panorama”? Do naszej redakcji także napływają pytania w tej sprawie.

W artykule „Niebezpieczne drzewa i gałęzie”, który ukazał się w 5 stycznia br., na prośbę naszej czytelniczki poruszyliśmy problem związany z drzewami i gałęziami przy drodze Krzynka - Płonno. 

W trakcie sesji, która odbyła się 29 grudnia 2021 roku, barlineccy radni przeznaczyli kwotę 89 800 zł na dalsze funkcjonowanie w Barlinku filii Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Myśliborzu.

Z prośbą o interwencję zgłosiła się do naszej redakcji, czytelniczka. Sprawa dotyczy drogi Krzynka - Płonno. Pisze ona m.in. „Chodzi o drzewa rosnące wzdłuż drogi. O zupełną ignorancję w kwestii dbania o nie. Dobrze, że były wichury to trochę uporządkowały te suche badyle.

List następującej treści dotarł do naszej redakcji. Mieszkanka Barlinka pisze m.in.: „Mijają lata na obiecankach budowy nowego Punktu Selektywnej Zbiorki Odpadów Komunalnych, który od kilku lat utrudnia nam życie. Obecne temperatury sprawiają, że smród z PGK do naszych domów nie dociera. Pochowały się też szczury, których jeszcze niedawno było wiele...

O braku parkingu przy ulicy Szpitalnej pisaliśmy kilka, albo kilkanaście razy. Jego brak jest zmorą dla zmotoryzowanych pacjentów, którzy muszą skorzystać z przychodni POZ lub szpitala. Co pewien czas docierają do nas sygnały (ostatni 20 grudnia br.), o kontrolach policji w tamtym rejonie miasta i o mandatach za parkowanie w niedozwolonych miejscach.

W Pensjonacie „Leśny Dom”, 24. listopada br., odbyło się spotkanie dotyczące Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, a w szczególności koloru dachówek, jakie muszą znaleźć się na budowanych domach. Organizatorem spotkania było Forum Obywatelskie „Dachy Barlinek”.

Bardzo dużo emocji wśród mieszkańców Barlinka, wzbudza ostatnio kwestia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Konkretnie, chodzi o ograniczenia co do kolorystyki dachów. Zainteresowani problemem mieszkańcy Moczkowa i osiedla Górny Taras, już w czerwcu zwracali uwagę, że ograniczenia co do wyboru kolorów dachówek, stanowią niczym nieuzasadnioną ingerencję w prawa własności oraz wstrzymują postęp technologiczny – tak czytamy w liście przesłanym do naszej redakcji kilka miesięcy temu.

Na naszą redakcyjną skrzynkę, otrzymaliśmy dziś wiadomość z prośbą o publikację. Poniższe zaproszenie, skierowane zostało do mieszkańców gminy Barlinek, którzy chcieliby porozmawiać z władzami o problemach, które pojawiają się w naszym mieście. Spotkanie zostało zorganizowane przez jedną z mieszkanek Barlinka.

Co pewien czas do naszej redakcji docierają skargi na młodzież, która grupuje się na terenie miejskiego targowiska. Głośna muzyka, krzyki, przesiadywanie na stołach. Na to zwracają uwagę okoliczni mieszkańcy.

Wiele osób ma problem z dotarciem na cmentarz przy ul. Szosowej. Niestety nie jeździ tam żaden bus komunikacji miejskiej. Jakby tego było mało osoby, które pochowały tam swoich bliskich, praktycznie nie mogą mieć przy grobach ławeczek. Tak w regulaminie cmentarza napisał jego administrator, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej sp. z o.o.

Na minionej sesji RM, która odbyła się 30 września w sali widowiskowej Barlineckiego Ośrodka Kultury, jednym z poruszanych tematów, była kwestia podniesienia obowiązujących stawek podatków, od nieruchomości i środków transportu.