W artykule „Kiedy teren zostanie oświetlony?”, który ukazał się na naszej stronie 20. września br., pisaliśmy o ciemnościach, jakie panują na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Leśnej. Problem zgłaszali rodzice przedszkolaków, którzy prowadzą swoje pociechy do przedszkola.

Nieprawdziwe są informacje, jakoby radna RM Bernarda Lewandowska i jej działania na rzecz ochrony środowiska, mają prowadzić do zamknięcia HaConu. Takie obawy mają mieszkańcy naszego miasta. Czytamy w piśmie, który radna skierowała do starosty Andrzeja Potyry.

Do naszej redakcji zwrócili się rodzice przedszkolaków, którzy uczęszczają do Przedszkola przy ulicy Bocznej. Ze względu na remont, prowadzą swoje pociechy przez teren Szkoły Podstawowej nr 1, od strony boiska.

Co pewien czas do naszej redakcji napływają pytania i uwagi w sprawie funkcjonowania zarówno Wydziału Komunikacji w Myśliborzu, jak i jego filii w Barlinku. Najczęściej nasi czytelnicy pytają, dlaczego załatwienie w nich jakichkolwiek spraw trwa tak długo?

Prace związane z koniecznością usunięcia awarii sieci kanalizacji ogólnospławnej przy ul. 1-go Maja, na odcinku od ul. Tunelowej do wysokości wjazdu do Gminnej Spółdzielni, rozpoczęły się kilka dni temu, a dokładnie 11 sierpnia.

Kilka dni temu, za pośrednictwem naszego profiluna portalu społecznościowym, otrzymaliśmy film. W dołączonej do nagrania wiadomości czytamy m.in. "Od kilku miesięcy, co trzeci dzień wyje alarm. Cała Stodolna jest poirytowana tą sytuacją. Było to zgłaszane do prezesów spółdzielni, ale zero reakcji. Można zrozumieć problemy techniczne, ale to już jest przesada". 

Mieszkańcy Barlinka w wiadomościach przesłanych do naszej redakcji zastanawiają się, kiedy ruszy realizacja jednego ze zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego. Konkretnie, chodzi o budowę skateparku. Jak informował w marcu tego roku barlinecki Ratusz, budowa miała rozpocząć się pod koniec II kwartału 2021r. „Budowa skateparku”, było to zadanie miejskie o wartości 300 000 zł.

Jeden z naszych Czytelników, zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o podjęcie tematu placu zabaw, zlokalizowanego na osiedlu Górny Taras. Będąc z wnuczkiem na wspomnianym placu, zauważył niekręcącą się już karuzelę, a i huśtawka pozostawia wiele do życzenia. Przypomnijmy – Ogródek Jordanowski na osiedlu GT, został otwarty w 2018r.

Praktycznie po każdym weekendzie nasza redakcja otrzymuje zdjęcia m.in. z Parku im. Laskera czy innych miejsc nad Jeziorem Barlineckim, na których widać, co tam działo się w godzinach nocnych. Bałagan i zniszczenia mienia to prawie standard. Stąd też liczne pytania dotyczące chociażby monitoringu miejskiego, czy też powołania straży miejskiej. 

List następującej treści dotarł do naszej redakcji. „Droga redakcjo. Proszę zainteresować się zarządzającym na plaży miejskiej, który zachowuje się jak żandarm i nie jest empatyczny w stosunku do dzieci i dorosłych. W dniu dzisiejszym wezwał policję, bo mężczyzna nie chciał wyjść z wody pięć po 19. Powodem był brak ratowników, a facet miał zanurzone stopy.

Na początku lipca, napisała do nas jedna z Czytelniczek. Poprosiła o interwencję ws. cmentarza w Jaromierkach. Poinformowała ona naszą redakcję o problemie, który pojawia się tam po każdym dużym deszczu.

W kwietniu, w artykule „Będą pieniądze, nie będzie śmierdzieć”, pisaliśmy o „jeziorku”, które podczas każdych większych opadów deszczu, zalewa posesje przy ul. Kwiatowej. Nie inaczej było po ostatnich opadach. Znowu pływające i śmierdzące fekalia dały się we znaki mieszkającym w jego pobliżu.

List w następującej sprawie dotarł do naszej redakcji: „Wiem, że w Barlinku jest wiele miejsc wymagających uwagi, ale z pewnością warto dodać do nich mostek na rzeczce przy ul. Ogrodowej. Nie wiem dlaczego, przy okazji budowy nieszczęsnej „obwodnicy” miasto nie postarało się o odnowienie tego miejsca, a były tam  prowadzone prace.

Do naszej redakcji zadzwonił dzisiaj czytelnik, z niepokojącą informacją, że na terenie miasta nie ma karetki pogotowia ratunkowego, ponieważ wszyscy ratownicy, którzy pracowali w Barlinku, są na zwolnieniach lekarskich. Dlatego, według niego na pomoc medyczną trzeba będzie bardzo długo czekać, zanim przyjedzie karetka pogotowia z Myśliborza, bądź Choszczna.

W kwietniu do naszej redakcji napisał jeden z mieszkańców ul. Stodolnej. W przesłanym liście pisał o złym stanie technicznym placu zabaw przy „Osiedlu wyzwolenia”. Znajdujące się tam przyrządy do zabaw były pozbawione elementów i praktycznie nie nadawały się do użytku.

Kiedy zaczynasz budować swój dom, marzysz o tym, żeby był idealny. Taki jak zaplanowałeś. Wszystko ma być tak, jak poukładałeś to sobie w głowie. Jednak czy aby do końca możesz zrobić tak jak chcesz? Otóż, od pewnego czasu, nasza redakcja otrzymuje sygnały od osób budujących domy, którzy w związku z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, mogą mieć na swoich dachach albo czerwone albo czarne dachówki. 

Nasza redakcja otrzymała wczoraj list ze Starostwa Powiatu w Myśliborzu. Dotyczy on uchwały w sprawie „Stanowiska Zarządu Powiatu w Myśliborzu w sprawie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji nt. finansowania Szpitala Barlinek sp. z o.o. przez Powiat Myśliborski.”

W artykule „Niebezpieczne schody”, który ukazał się na naszym serwisie w kwietniu, pisaliśmy o złym stanie technicznym schodów, prowadzących od ulicy 31 Stycznia do Biedronki. Nasi Czytelnicy zwracali wówczas uwagę na zapadnięte płytki, nierówności i dziury.

Dziki pojawiające się w zagrodach, to nie jest żadna nowość. Problem ten nie dotyczy tylko Barlinka ale całej Polski. Na nasze stronie publikowaliśmy nie tak dawno film, na którym widać watahę spacerującą ul. Szpitalną. W marcu przy ul. Łokietka, doszło do incydentu, w którym ucierpiał pies. Został on zaatakowany przez dzika, który wybiegł z lasu. Kilka dni temu, otrzymaliśmy list od jednego z naszych Czytelników.

List następującej treści otrzymała nasza redakcja. „Piszę do państwa licząc na Waszą pomoc. Problemem jest to, że wczoraj pacjenci przychodni  przy ul. Kwiatowej w Barlinku dowiedzieli się, że przychodnia jest nieczynna do odwołania. Ludzie zdenerwowani zaczęli szukać lekarza pierwszego kontaktu. Okazało się że w Barlinku nie ma już nigdzie miejsc. Pełczyce również odmówiły pomocy z powodu braku miejsc.